Utwór
Pałacyk Michla (1944)
Słowa:
Józef Szczepański
Muzyka:
Autor nieznany


Tekst utworu
Pałacyk Michla, Żytnia, Wola,
Bronią jej chłopcy od Parasola,
Choć na tygrysy mają visy,
To warszawiaki, fajne chłopaki są.
Czuwaj wiaro, i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch, pracując za dwóch!
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal!
Każdy chłopaczek chce być ranny,
Sanitariuszki morowe panny.
A gdy Cię kula trafi jaka,
Poprosisz pannę – da ci buziaka.
Hej!
Czuwaj wiaro, i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch, pracując za dwóch!
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal!
Z tyłu za linią dekowniki,
Intendentura, różne umrzyki,
Gotują zupę, czarną kawę
I tym sposobem walczą za sprawę.
Hej!
Czuwaj wiaro, i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch, pracując za dwóch!
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal!
Za to dowództwo jest morowe,
Bo w pierwszej linii nadstawia głowę,
A najmorowszy z przełożonych
To jest nasz „Miecio” w kółko golony.
Hej!
Czuwaj wiaro, i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch, pracując za dwóch!
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal!
Nuty
