Utwór

Marsz Mokotowa (1944)

Słowa:

Mirosław Jezierski

Muzyka:

Jan Krzysztof Markowski

Tekst utworu

Nie grają nam surmy bojowe

I werble do szturmu nie warczą,

Nam przecież te noce sierpniowe

I prężne ramiona wystarczą.

Niech płynie piosenka z barykad,

Wśród bloków, zaułków, ogrodów,

Z chłopcami niech idzie na wypad, pod rękę przez cały Mokotów.

Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,

Tak w piersiach gra, aż braknie tchu.

Czy słońca żar, czy chłodna noc,

Prowadzi nas pod ogniem z luf.

Ten pierwszy marsz, to właśnie zew,

Niech brzmi i trwa przy huku dział.

Batalion gdzieś rozpoczął szturm,

Spłynęła łza i pierwszy strzał.

Niech wiatr ją poniesie do miasta,

Jak żagiew płonącą i krwawą,

Niech w górze zawiśnie na gwiazdach,

Czy słyszysz płonąca Warszawo?

Niech zabrzmi w uliczkach znajomych,

W alejach, gdzie bzy już nie kwitną,

Gdzie w twierdze zmieniły się domy,

A serca z zapału nie stygną.

Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,

Tak w piersiach gra, aż braknie tchu.

Czy słońca żar, czy chłodna noc,

Prowadzi nas pod ogniem z luf.

Ten pierwszy marsz niech dzień po dniu,

W poszumie drzew i w sercach drży.

Bez próżnych skarg i zbędnych słów,

To nasza krew i czyjeś łzy.

Nuty

do pobrania